sobota, 4 maja 2024
Gospodarka i społeczeństwoPowiat Płocki

Kolejny cios w polskie rolnictwo

Najpierw zboże, później truskawki i maliny, a obecnie brokuły i kalafiory – producenci alarmują – nasze plony gniją na polach, bo nie ma kto ich od nas kupić!

Mało tego, jeśli już ktoś się znajdzie, to cena za brokuły u producenta nie przekracza 1 zł! Podczas, gdy w sklepach ceny często dochodzą nawet do 10 zł za kwiat! Warto pamiętać, że plantator musi ponieść spore nakłady finansowe już na starcie – koszt samej sadzonki to około 27 groszy, należy do tego jeszcze doliczyć koszty pracowników, sadzenie, nawożenie, pielenie, podlewanie itd. Przy cenie 1 zł za sztukę w sprzedaży hurtowej, uprawy okazują się być nierentowne. A mówimy tu o komfortowej sytuacji, kiedy to ktoś jest w stanie ten towar zakupić. 

W Stobiecinie pod Czerwińskiem odbyła się konferencja prasowa na zaproszenie lokalnych plantatorów z terenu gmin Wyszogród i Czerwińsk. Spośród zaproszonych parlamentarzystów stawił się jedynie Wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Obecni byli również Prezes Krajowych Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz oraz Starosta Płocki Sylwester Ziemkiewicz. 

Obecni zobowiązali do wystosowania wspólnego, oficjalnego pisma do Ministra Rolnictwa Roberta Telusa, aby przekonać go do uruchomienia pakietu rekompensat dla rolników poszkodowanych przez obecną sytuację, co jest obecnie działaniem priorytetowym! Jednocześnie będą nakłaniać obecny rząd do uruchomienia interwencyjnego skupu brokułów i kalafiorów dla tych zbiorów, które jeszcze mogą być zebrane (większość nie nadaje się już do obrotu). Wicemarszałek Zgorzelski wyraził także konieczność zbadania przyczyny zaistniałej sytuacji i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *