Płock stolicą elektromobilności
Coraz częściej kupując samochód wybieramy ten przyjazny środowisku. Po kraju, ale i Płocku jeździ coraz więcej elektryków czy hybryd. Płock może śmiało nazywać siebie małą stolicą elektromobilności. W mieście mamy aż 63 punkty ładowania – najwięcej w kraju. Wszystko dzięki Grupie ORLEN, która takie punkty montuje na swoich stacjach.
Na koniec 2023 roku Grupa ORLEN dysponowała łącznie 657 stacjami ładowania w tym:
– 535 stacji ładowania w Polsce (1128 punktów ładowania: 852 punkty ładowania AC i 276 punktów ładowania DC);
– 20 stacji w Niemczech (33 punkty ładowania: 9 punktów ładowania AC i 24 punkty ładowania DC);
– 93 stacje w Czechach (182 punktów ładowania: 82 punkty ładowania AC i 100 punktów ładowania DC);
– 9 stacji na Węgrzech (27 punktów ładowania: 9 punktów ładowania AC i 18 punktów ładowania DC).
Na tym nie koniec, bo na początku roku ORLEN przejął 46 stacji ładowania w Austrii (97 punktów ładowania: 21 punktów ładowania AC i 76 punktów ładowania DC).
Płock na tle całego kraju wychodzi na lidera. W naszym mieście kierowcy, którzy mają elektryki mogą spokojnie wyruszyć w podróż. W naszym miescie, na stacjach ORLEN są aż 63 punkty ładowania. Mamy 4 ładowarki szybkiego ładowania oraz 24 ładowarki AC. Dobra wiadomość jest taka, że jeszcze w tym roku Grupa ORLEN w Płocku uruchomi kolejną ładowarkę.
Jakie czynniki będą w przypadku Grupy ORLEN decydowały o tempie inwestycji w ten biznes?
Naszym celem jest zapewnienie możliwości ładowania pojazdów elektrycznych zarówno na europejskich szlakach TEN-T, jak i w miastach oraz pozostałych, kluczowych dla klientów ORLEN, lokalizacjach. Koncentrujemy się przede wszystkim na inwestowaniu w szybkie i ultraszybkie stacje ładowania, aby maksymalnie skrócić sam czas ładowania. Natomiast tempo rozwoju sieci punktów do ładowania zależy od dostępności mocy na danym terenie. Nowe punkty do ładowania aut elektrycznych są systematycznie oddawane do użytku wraz z pozyskaniem gotowych przyłączy energetycznych od Operatorów Systemu Dystrybucyjnego
– przekazano nam w biurze prasowym ORLEN S.A.
Zielona energia, to jeden z głównych punktów zaktualizowanej strategi ORLEN2030. Do końca dekady koncern planujemieć 10 tysięcy punktów ładowania, głównie w Polsce, Czechach i Niemczech, z czego ponad połowę w kraju.
Przełoży się to na ponad 2 700 szybkich stacji ładowania w Polsce. W ramach realizacji tego celu, Grupa ORLEN zapewni optymalną dostępność ładowania pojazdów elektrycznych w miastach oraz kluczowych dla swoich klientów lokalizacjach – dodają w biurze prasowym. By kierowcy mogli w pełni korzystać z takich miejsc potrzebna jest dobra infrastruktura i odpowiednie lokalizacje.
Zgodnie z planami rozwojowymi, część infrastruktury ładowania zostanie wybudowana wzdłuż transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T tj. niemal na wszystkich MOP-ach przy trasach szybkiego ruchu i autostradach. Dodatkowo, coraz więcej stacji ładowania ORLEN Charge będzie się pojawiać w miejscach nie związanych bezpośrednio ze stacjami paliw. Zarówno rozbudowa, jak i modernizacja istniejących już punktów poprzedzone są szczegółową analizą techniczną i prawną. Grupa ORLEN zamierza zapewnić swoim klientom kompleksową usługę ładowania pojazdów elektrycznych. Jednym z jej elementów jest dostosowywanie urządzeń znajdujących się w naszej sieci do zwiększonych pojemności baterii w autach elektrycznych. To komfortowe rozwiązanie dla klientów, które znacznie skróci czas ładowania
– zapewniają w ORLENIE.
Wszystko wskazuje na to, że samochody hybrydowe, elektryczne to przyszłość. Na razie, mimo że coraz bardziej popularna to nadal kosztowna. W jakim tempie, zdaniem specjalistów – może rozwijać się rynek stacji ładowania aut elektrycznych w Polsce i regionie w najbliższych latach? Co o tym zdecyduje?
Zakładamy, że w bieżącym roku pojawią się nowi usługodawcy o zasięgu europejskim, a ci już obecni będą rozwijać swoją sieć w tempie dostosowanym do rynku polskiego (rosnącej liczby nowych i używanych pojazdów elektrycznych). Na rynkach europejskich, na których działa Grupa ORLEN wyzwania są podobne jak w przypadku rynku krajowego, wyłączając rynek niemiecki, gdzie udział pojazdów elektrycznych jest już znaczący, ale pojawiają się tymczasowe bariery (brak dopłat do pojazdów elektrycznych, czy prognozy wskazujące na obniżenie sprzedaży samochodów elektrycznych). Jednocześnie zauważalny jest wpływ na rynek europejski producentów chińskich jak BYD oraz MG oraz wysoki udział procentowy w sprzedaży pojazdów elektrycznych w krajach nordyckich, szczególnie w Norwegii
– prognozują specjaliści ORLENU.
Rozwój sieci punktów i stacji ładowania aut elektrycznych to obecnie już nie moda, a potrzeba. Do 2030 roku Grupa ORLEN na inwestycje planuje wydać 320 mld zł, z czego aż 40 proc. przeznaczy na tzw. zielone projekty wspierające transformację Grupy w kierunku neutralności emisyjnej, w tym na: elektromobilność.