Płock

W kwestarskich puszkach prawie 50 000 zł! A to nie koniec

Znamy wstępne dane z tegorocznej kwesty Ratujmy Płockie Powązki. Przez dwa dni, 1 i 2 listopada, kilkudziesięciu kwestarzy zebrało prawie 50 000 zł. Prawie, bo ostateczną kwotę poznamy po rozliczeniu ostatniej puszki, którą zbierali uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 17.

Przez dwa pierwsze dni listopada dopisała pogoda, kwestarze, ale przede wszystkim nie zabrakło dobrych ludzi, którzy wsparli akcję. W tym roku po zbiórce na cmentarzach na koncie akcji jest 49 475,73 zł. Do tej kwoty dojdzie ta zebrana przez uczniów ze Szkoły Podstawowej 17 w Płocku.

Dzieciaki zbierają zawsze w szkole i rozliczają się kilka dni później. W ubiegłym roku przyniosły 540 zł! Gdyby ten wynik powtórzyły teraz, przekroczylibyśmy 50 000 zł – tłumaczą organizatorzy akcji Ratujmy Płockie Powązki

Tegoroczna kwesta była jubileuszowa. Po raz 25 na płockich cmentarzach z identyfikatorami, puszkami kwestarzy stanęli politycy, samorządowcy, ludzie kultury, społecznicy, harcerze, dziennikarza – kilkudziesięciu kwestarzy przez dwa listopadowe dni zbierali każdy nawet najdrobniejszy grosz. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przeznaczona na ratowanie mogił dwóch wyjątkowych kobiet: Geni Majdeckiej i Marii Gutkowskiej. Obydwa nagrobki znajdują się na cmentarzu przy Kobylińskiego, tym młodszym, czyli z kaplicą. To mogiły:

Geni Majdeckiej – wzorowej uczennicy, uczynnej koleżanki, harcerki. “Dzielna druhna Genia po uzyskaniu matury natychmiast z zapałem oddała swe młode siły pracy w kuchni dla dożywiania biednych dzieci. W trzecim miesiącu tej ciężkiej pracy podległa epidemii krwawej dezynterii. Pomimo usilnej pomocy lekarskiej po czterech dniach śmiertelnych zmagań przestało bić to mężne harcerskie serce. (…) Płock cały wyległ na Jej pogrzeb. A gdy wzruszony bardzo prefekt szkolny, ks. Okólski, na cmentarzu łzami i płomienną mową żegnał swą byłą uczennicę, rzewny acz nieukrywany płacz tłumu żałobnych słuchaczy świadczył, jak ludność m. Płocka rozumiała kogo traci w tej młodej harcerce” – pisało w 1938 r. “Życie Mazowsza”. Obecnie Genia Majdecka jest patronką Stanicy Harcerskiej przy ul. Krótkiej.

Marii Gutkowskiej – nauczycielki, działaczki społecznej i oświatowej. W 1881 r. razem z Julią Linde założyła 4-klasową szkołę żeńską, jedną z najbardziej ekskluzywnych na Mazowszu. W 1900 r. powołała do życia własną szkołę, początkowo 2-klasową, a w 1907 r. 7-klasowe Gimnazjum Żeńskie im. Adama Mickiewicza. W życie społeczne Płocka zaangażowała się zwłaszcza podczas I wojny światowej. Była członkinią Zarządu Parafialnego Związku Katolickiego, Zarządu Oddziału Płockiego Związku Równouprawnienia Kobiet Polskich. Brała udział w pracach Zarządu Spółdzielni “Zgoda” i Płockiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu. W 1916 r. na bazie jej szkoły powstało II Gimnazjum Żeńskie. Sama otworzyła pensjonat, a rok później przyczyniła się do powstania schroniska dla nauczycielek. Zmarła w 1933 r. (na podst. “Płocczan znanych i nieznanych” Andrzeja Papierowskiego i Jerzego Stefańskiego)

Cel akcji Ratujmy Płockie Powązki nie zmienia się – to ratowanie zabytkowych nagrobków na płockich nekropoliach. Ale równie ważne jest coś jeszcze – ratowanie pamięci o ludziach, i tych bardziej, i mniej znanych, spoczywających na naszych cmentarzach. To jednocześnie próba ocalenia historii i tożsamości naszego miasta – podkreślają organizatorzy kwesty Stowarzyszenie Starówka Płocka.

Przypomnijmy, pierwsza kwesta odbyła się w 2000 r., przyniosła 16 tys. 787 zł 55 gr, ostatnia, ubiegłoroczna – 66 tys. 210 zł 46 gr i była rekordowa. Pozwoliła zapłacić za renowację:

– klasycystycznej katakumby, w której spoczywają Jan i Maria, rodzice Karola Popielawskiego, ostatniego przedwojennego właściciela Hotelu Warszawskiego i obecnego pałacu ślubów (obydwa przy Kolegialnej) oraz jego żona Stefania. Dla niego samego to grób symboliczny – zmarł w 1940 r. w obozie w Mauthausen Gusen

– mogiły Tadeusza Gintera, któy zorganizował w Płocku Miejską Zawodową Straż Pożarną

– nagrobka Władysława Chmielewskiego, zmarłego w wieku 28 lat porucznika batalionu strzelców.

W ramach akcji realizacji było od początku 55 – od płyty epitafijnej Pauliny Wilewskiej do kaplicy grobowej Ludwiki i Adama Dąbrowskich, Panteonu Żołnierzy Wyklętych czy zupełnie nowego nagrobka, w którym pochowano siostrę gen. Władysława Sikorskiego, Eugenię Dąbrowską.

Zdjęcia materiały prasowe organizatora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *