poniedziałek, 29 kwietnia 2024
Płock

Pijani kierowcy i ich wyczyny – grozi im do 2 lat więzienia

Trzech nietrzeźwych kierowców zatrzymali wczoraj do kontroli płoccy policjanci. Jeden z nich trafił do policyjnego aresztu, po tym jak na jednej z ulic uderzył audi w słup drogowy. Drugi wysiadł z volkswagena, ledwo co trzymając się na nogach. Wszyscy podejrzani usłyszą zarzuty i odpowiedzą za przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Pomimo policyjnych apeli i informacji o konsekwencjach wynikających z jazdy pod wpływem alkoholu, ciągle nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają. Przykładem są koleni kierowcy, których zatrzymali wczoraj do kontroli płoccy policjanci.

Pierwszy z nich wpadł podczas policyjnej kontroli na ul. Kolejowej. Kierowca fiata miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. 33-latek z powiatu garwolińskiego stracił prawo jazdy i przez najbliższe lata nie będzie miał prawa wsiąść za kierownicę pojazdu mechanicznego. Taki sam zakaz obowiązywać będzie 62-latka. Płocczanin zatrzymany został do kontroli, po tym jak świadek poinformował służby o kierowcy volkswagena, który wysiadając zza kierownicy ledwo co trzymał się na nogach. Mundurowi zatrzymali pojazd na al. Kilińskiego. Zgłoszenie świadka szybko potwierdziło się. 62-letni kierujący volkswagenem miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.

Trzeci nietrzeźwy kierowca spędził noc w policyjnym areszcie, po tym jak na jednej z ulic miasta uderzył pojazdem w słup. 40-latek podejrzany o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości miał w organizmie ponad 2,5 promila. Płocczanin nie dość, że był pijany to wsiadł za kierownicę audi nie posiadając w ogóle uprawnień do kierowania.

Wszyscy podejrzani usłyszą zarzuty i odpowiedzą za przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności. Nie obędzie się również od zakazu prowadzenia pojazdów i wysokiej grzywny.

Policjanci ponownie apelują do kierowców o trzeźwość ! Kierowanie w stanie nietrzeźwości może doprowadzić do tragedii na drodze !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *